piątek, 21 września 2007

Rośnie liczba samobójstw w armiach USA i Rosji


W 2006 Pentagon odnotował 101 przypadków samobójstw wśród żołnierzy amerykańskich. W 2005 na 100 tysięcy żołnierzy zdarzyło się 12,8 samobójstw, w 2006 ten wskaźnik wzrósł prawie półtorakrotnie – do 17,3. Liczba samobójców w armii amerykańskiej jest najwyższa od 26 lat. W 1991 zanotowano 102 takie przypadki.

W 2006 znaczny był wśród samobójców odsetek żołnierzy walczących w Iraku i Afganistanie. Było ich aż 28. W pierwszym półroczu 2007 samobójstwa popełniło 44 amerykańskich żołnierzy, z których 17 służyło w Iraku i Afganistanie. Według Pentagonu, główną przyczyną samobójstw jest stres związany z wojną, ale ważną rolę odgrywają też kłopoty osobiste żołnierzy.
Z kolei w armii rosyjskiej liczba samobójstw – według oficjalnych danych – do niedawna malała, choć ciągle utrzymując się na wysokim poziomie. W 2006 zanotowano 210 samobójstw wśród żołnierzy, podczas gdy rok wcześniej było ich 276 (spadek wyniósł 24%). W ciągu 8 miesięcy bieżącego roku tendencja jednak się zmieniła. Zanotowano wzrost liczby samobójstw o 11%.
W armii rosyjskiej główną przyczyną samobójstw jest diedowszczina – odpowiednik polskiej fali. Młodzi żołnierze nie wytrzymują presji starszych, która często sprowadza się do fizycznego znęcania. W Rosji poważnym problemem pozostaje także przestępczość w armii, choć – według ministerstwa obrony – notuje się w tym zakresie tendencję malejącą (ok. 10% w ub.r.). Wiele samobójstw wynika z trudnej sytuacji bytowej rosyjskich żołnierzy.

Źródło: Altair

Brak komentarzy: