niedziela, 16 września 2007

Minister obrony kazałby zestrzelić porwany samolot, ale nie może

Minister obrony Niemiec Franc Josef Jung (w środku)/ NATO

Minister obrony Niemiec Franc Josef Jung oświadczył, że gdyby terroryści porwali samolot z cywilami na pokładzie w celu przeprowadzenia zamachu, wydałby niezbędny rozkaz jego zestrzelenia, choć nie przewiduje tego niemiecka konstytucja.

"Gdyby nie było innego sposobu, wydałbym rozkaz jego zestrzelenia, by chronić naszych obywateli. Moim zdaniem na tym polega jedna z ważnych misji państwa" - oznajmił w wywiadzie dla tygodnika "Focus", który ma się ukazać w poniedziałek. Niemiecki Sąd Konstytucyjny uzależnił możliwość zestrzelenia samolotu od tego, czy na jego pokładzie znajdują się tylko terroryści, "ale gdyby istniało zagrożenie dla narodu lub porządku demokratycznego, obowiązują inne zasady" - powiedział minister. Wyraził ubolewanie, że w rządzącej kolacji CDU i SPD nie ma zgody co do wprowadzenia takiej możliwości do konstytucji. "Właśnie dlatego w razie konieczności musiałbym odwołać się do prawa dotyczącego sytuacji nadzwyczajnych" - dodał.

Źródło: Rzeczpospolita

Brak komentarzy: