Samolot F-16, należący do amerykańskich wojsk, stacjonujących we Włoszech, rozbił się podczas lotu ćwiczebnego na północy kraju. Pilot zdążył się katapultować.
Maszyna runęła na ziemię w rejonie Belluno w terenie niezamieszkałym. Nie było żadnych szkód ani ofiar na ziemi. W oficjalnym komunikacie, wydanym przez dowództwo wojsk USA z bazy w Aviano, poinformowano, że przyczyny katastrofy zbada specjalna komisja.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło: Rzeczpospolita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz