Żołnierz dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF) zginął w zasadzce rebeliantów na wschodzie Afganistanu. Jest to już trzeci cudzoziemski żołnierz, który zginął w tym kraju w ciągu ostatnich trzech dni.
Żołnierz, którego narodowości nie podano, zginął, a jego kolega został ranny, gdy ich pojazd wpadł w zasadzkę - podała rzeczniczka ISAF, Christine Melson-Chung.
W niedzielę na patrolach zginęli dwaj żołnierze NATO w dwóch oddzielnych incydentach na wschodzie i na południu Afganistanu. Wiadomo, ze jedną z ofiar śmiertelnych był holenderski sierżant. Zginął on poszukując ładunków wybuchowych w prowincji Uruzgan, w wyniku eksplozji bomby domowej roboty.
W tym roku w Afganistanie zginęło już 147 cudzoziemskich żołnierzy, głównie w bezpośrednich walkach z talibami. W ubiegłym roku zginęło ich 190.
W niedzielę na patrolach zginęli dwaj żołnierze NATO w dwóch oddzielnych incydentach na wschodzie i na południu Afganistanu. Wiadomo, ze jedną z ofiar śmiertelnych był holenderski sierżant. Zginął on poszukując ładunków wybuchowych w prowincji Uruzgan, w wyniku eksplozji bomby domowej roboty.
W tym roku w Afganistanie zginęło już 147 cudzoziemskich żołnierzy, głównie w bezpośrednich walkach z talibami. W ubiegłym roku zginęło ich 190.
Źródło: Rzeczpospolita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz