Co najmniej 45 talibów zginęło w amerykańskim ataku lotniczym podczas walk w afgańskiej prowincji Uruzgan w centrum kraju - poinformowało dowództwo oddziałów amerykańskich w Afganistanie.
W komunikacie podano, że do walk doszło w środę w wiosce Aduzay, gdzie oddział rebeliantów zaatakował patrol żołnierzy amerykańskich i afgańskich przy użyciu broni palnej i granatów. Patrol odpowiedział ogniem, a kiedy okazało się, że na pomoc rebeliantom przybyły posiłki znad rzeki Helmand - wystąpił o wsparcie lotnicze. Od początku roku w Afganistanie zginęło w walkach ponad 3900 osób.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło: Rzeczpospolita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz