Grupa ekspertów wojskowych USA rozpoczęła dziś wizytę w stacji radiolokacyjnej w Gabali w Azerbejdżanie, którą Rosja proponuje jako alternatywę dla umieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.
Amerykańskiej delegacji, pod kierownictwem wicedyrektora Agencji Obrony Antyrakietowej przy Pentagonie (MDA) generała Patricka O'Reilly, towarzyszą wojskowi eksperci z Rosji i Azerbejdżanu.
Amerykanie zapowiedzieli, że wizyta ta ma charakter czysto "techniczny" i nie są podczas niej przewidziane żadne negocjacje.
Rozmowy na temat stacji w Gabali pomiędzy przedstawicielami Moskwy i Waszyngtonu mają odbyć się w październiku.
Rosyjscy specjaliści twierdzą, że stacja radarowa w Gabali kontroluje terytorium Iranu, Iraku, Turcji, Pakistanu, Indii, Chin, Australii, a także znaczną część kontynentu afrykańskiego i półwyspów na Oceanie Indyjskim oraz Atlantyku.
Pierwszy zastępca szefa sztabu rosyjskich wojsk kosmicznych generał Aleksandr Jakuszyn przypomniał podczas inspekcji w Gabali, że proponując wykorzystanie stacji Rosja chce doprowadzić do zaniechania przez USA instalacji elementów tarczy antyrakietowej Europie Środkowej.
Amerykanie chcą zainstalować stację radarową w Czechach i wyrzutnie pocisków przechwytujących w Polsce w odpowiedzi na zagrożenia ze strony takich krajów jak Iran.
Dla Rosji elementy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach to bezpośrednie zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Moskwa zaproponowała więc Waszyngtonowi wykorzystanie stacji w Gabali, którą dzierżawi od władz Azerbejdżanu.
Źródło: Rzeczpospolita
Amerykanie zapowiedzieli, że wizyta ta ma charakter czysto "techniczny" i nie są podczas niej przewidziane żadne negocjacje.
Rozmowy na temat stacji w Gabali pomiędzy przedstawicielami Moskwy i Waszyngtonu mają odbyć się w październiku.
Rosyjscy specjaliści twierdzą, że stacja radarowa w Gabali kontroluje terytorium Iranu, Iraku, Turcji, Pakistanu, Indii, Chin, Australii, a także znaczną część kontynentu afrykańskiego i półwyspów na Oceanie Indyjskim oraz Atlantyku.
Pierwszy zastępca szefa sztabu rosyjskich wojsk kosmicznych generał Aleksandr Jakuszyn przypomniał podczas inspekcji w Gabali, że proponując wykorzystanie stacji Rosja chce doprowadzić do zaniechania przez USA instalacji elementów tarczy antyrakietowej Europie Środkowej.
Amerykanie chcą zainstalować stację radarową w Czechach i wyrzutnie pocisków przechwytujących w Polsce w odpowiedzi na zagrożenia ze strony takich krajów jak Iran.
Dla Rosji elementy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach to bezpośrednie zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Moskwa zaproponowała więc Waszyngtonowi wykorzystanie stacji w Gabali, którą dzierżawi od władz Azerbejdżanu.
Źródło: Rzeczpospolita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz