poniedziałek, 27 sierpnia 2007

Zginęło trzech żołnierzy koalicji i dwóch afgańskich


Trzech żołnierzy sił międzynarodowych i dwóch wojskowych afgańskich zginęło w poniedziałek w zasadzce zorganizowanej przez talibów w prowincji Kunar na wschodzie Afganistanu - poinformował anonimowy przedstawiciel amerykańskiej armii.

Rzecznik prasowy sił koalicji, sierżant Dean Welch potwierdził, że siły międzynarodowe straciły "kilku żołnierzy", nie podał jednak żadnych szczegółów.
Siły międzynarodowe w Afganistanie przyjęły zasadę niepodawania narodowości poległych żołnierzy dopóki nie uczynią tego władze krajów, z których pochodzą ofiary.
Według Abdula Kajuma, szefa policji z dystryktu Ghaziabad, w której miał miejsce incydent, żołnierze zginęli w trakcie "gwałtownych starć z partyzantami". "W walkach zostali ranni także dwaj żołnierze amerykańscy i siedmiu żołnierzy afgańskich" - dodał.
Od weekendu w Afganistanie zginęło sześciu żołnierzy cudzoziemskich. W sumie od początku roku śmierć poniosło już 150 żołnierzy sił międzynarodowych.

Źródło: Rzeczpospolita

Ambasador USA: może być kolejna wojna światowa

Ambasador USA przy ONZ Zalmay Khalolzad

Niepokoje na Bliskim Wschodzie i w krajach cywilizacji islamskiej mogą doprowadzić do kolejnej wojny światowej - powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania austriackiego dziennika "Die Presse" ambasador USA przy ONZ Zalmay Khalilzad.

Według Khalilzada, Bliski Wschód jest obecnie tak niespokojny, że może zaognić sytuację na świecie, tak jak Europa w pierwszej połowie XX wieku.
Bliski Wschód przechodzi teraz bardzo trudną fazą transformacji. Wzmacnia ona ekstremizmy i stwarza żyzną glebę dla terroryzmu - powiedział ambasador.
Europa była równie rozchwiana przez pewien czas. I niektóre z toczonych tam wojen stały się wojnami światowymi. Teraz Bliski Wschód i kraje cywilizacji islamskiej mają ten sam potencjał który może pochłonąć cały świat - uważa Khalilzad.
Zdaniem amerykańskiego dyplomaty, świat islamu mógłby ewentualnie dołączyć do głównego światowego nurtu, ale może to zająć dużo czasu. Zmiany zaczęły się tam późno. Nie ma też zgody, co do wspólnych koncepcji. Niektórzy są przekonani, że powinno się powrócić do czasów proroka Mahometa - dodał. Miną dziesięciolecia zanim zrozumieją, że mogą pozostać muzułmanami i jednocześnie dołączyć do świata rozwiniętego - powiedział ambasador.
Zalmay Khalilzad jest specjalistą od spraw Bliskiego Wschodu. W latach 2003-2005 był ambasadorem USA w Afganistanie, a w latach 2005-2007 ambasadorem w Iraku.

Źródło: Wirtualna Polska

Hezbollah ma więcej pocisków rakietowych niż przed zeszłoroczną wojną


Minister obrony Izraela Ehud Barak poinformował w poniedziałek, że Hezbollah w Libanie dysponuje teraz większą liczbą pocisków rakietowych niż przed wojną z Izraelem latem ubiegłego roku.

Rakiety są rozlokowane w pewnej odległości od granicy libańsko- izraelskiej, na północ od rzeki Litani, ale mogą dosięgnąć terytorium Izraela - powiedział Barak parlamentarnej komisji spraw zagranicznych i obrony. Jego słowa zrelacjonowali uczestnicy posiedzenia, które odbyło się przy drzwiach zamkniętych.
W czasie 34-dniowej wojny w 2006 roku Hezbollah odpalił w kierunku północnego Izraela prawie 4 tys. pocisków. Izraelska armia skierowała do Libanu oddziały powietrzne i lądowe.
Łącznie w konflikcie straciło życie 158 Izraelczyków - 119 żołnierzy i 39 cywilów. W Libanie zginęło ok. 1200 ludzi, w tym ok. 270 bojowników Hezbollahu.
Wojna zaczęła się 12 lipca od ataku bojówek Hezbollahu na izraelskich żołnierzy na pograniczu libańsko-izraelskim, podczas którego uprowadzono dwóch izraelskich żołnierzy i zabito siedmiu. W odwecie izraelskie lotnictwo rozpoczęło bombardowania celów w południowym Libanie, a piechota wdarła się na libańskie terytorium, by prowadzić pościg za porywaczami.

Źródło: Rzeczpospolita

Czterej amerykańscy żołnierzy zginęli na północy i zachodzie Iraku


Czterech amerykańskich żołnierzy zginęło w Iraku w walkach, jakie wybuchły w ciągu weekendu na północ i na zachód od Bagdadu - poinformowała amerykańska armia.

Dwóch żołnierzy z grupy operacyjnej Lightning zginęło od strzałów wroga w niedzielę w prowincji Salaheddin, której stolicą jest Tikrit.
W osobnym dokumencie poinformowano, że dwaj marines zginęli w osobnych incydentach w sobotę i w niedzielę w prowincji Anbar na zachodzie Iraku.
Oznacza to, że od marca 2003 roku w Iraku zginęło 3726 amerykańskich żołnierzy - podała agencja AFP, powołując się na dane Pentagonu.

Źródło: Rzeczpospolita

Polacy niedoinformowani ws. tarczy oraz misji w Iraku i Afganistanie


Zdecydowana większość Polaków uważa za niewystarczające informacje rządu dotyczące
planów rozmieszczenia na terenie kraju elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Polacy czują się także niedoinformowani w sprawie misji naszych
wojsk w Iraku i Afganistanie - wynika z sondażu CBOS.
CBOS podkreśla, że zaledwie jeden na pięciu badanych
odpowiedział, że dostępne informacje co do zamierzeń rządu
dotyczących tarczy antyrakietowej oraz misji w Iraku i
Afganistanie, są wystarczające. 70 proc. respondentów (w przypadku
misji afgańskiej 73 proc.) jest przeciwnego zdania.
Niedosyt informacyjny najczęściej odczuwają ankietowani, którzy
określają swoje zainteresowanie polityką jako duże lub bardzo duże
(około 80 proc.).

Źródło: Rzeczpospolita

Zginął żołnierz ISAF


Żołnierz dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF) zginął w zasadzce rebeliantów na wschodzie Afganistanu. Jest to już trzeci cudzoziemski żołnierz, który zginął w tym kraju w ciągu ostatnich trzech dni.

Żołnierz, którego narodowości nie podano, zginął, a jego kolega został ranny, gdy ich pojazd wpadł w zasadzkę - podała rzeczniczka ISAF, Christine Melson-Chung.
W niedzielę na patrolach zginęli dwaj żołnierze NATO w dwóch oddzielnych incydentach na wschodzie i na południu Afganistanu. Wiadomo, ze jedną z ofiar śmiertelnych był holenderski sierżant. Zginął on poszukując ładunków wybuchowych w prowincji Uruzgan, w wyniku eksplozji bomby domowej roboty.
W tym roku w Afganistanie zginęło już 147 cudzoziemskich żołnierzy, głównie w bezpośrednich walkach z talibami. W ubiegłym roku zginęło ich 190.

Źródło: Rzeczpospolita

Bombowce strategiczne latają bez broni nuklearnej

Rosyjski bombowiec strategiczny Tu-160 BlackJack

Rosyjskie bombowce strategiczne, które wznowiły na stałe loty poza granice Rosji, nie mają na pokładzie broni atomowej - poinformował dowódca rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, generał Paweł Androsow.

Prezydent Władimir Putin powiedział 17 sierpnia, że w odpowiedzi na zagrożenie ze strony innych państw Rosja przywróciła na stałe, zaniechane w 1992 roku loty swojego lotnictwa strategicznego poza granice kraju.
Tego dnia z siedmiu rosyjskich baz lotniczych w różnych częściach kraju w powietrze wzniosło się 14 bombowców strategicznych wraz z samolotami wsparcia i cysternami.

Źródło: Rzeczpospolita

Zginęło dwóch żołnierzy NATO


Dwóch żołnierzy NATO zginęło w Afganistanie w dwóch oddzielnych incydentach na wschodzie i na południu kraju.

Obaj żołnierze zginęli w niedzielę na patrolach. Przedstawiciele NATO nie podali narodowości ofiar, jednak dowództwo kontyngentu holenderskiego poinformowało, że w wyniku wybuchu bomby na południu Afganistanu zginął holenderski żołnierz, a drugi został ranny.

Źródło: Rzeczpospolita

Nadzieja na porozumienie szyitów, sunnitów i Kurdów


Czołowi przywódcy szyiccy, sunniccy i kurdyjscy podpisali w niedzielę porozumienie, które ma szanse doprowadzić do pojednania narodowego.

W irackiej telewizji pokazali się wspólnie premier Nuri al Maliki - szyita, prezydent Dżalal Talabani -Kurd, wiceprezydenci Tarik al Haszimi - sunnita, i Adil Abd al Mahdi -szyita, oraz Masud Barzani, prezydent Kurdystanu.W irackiej telewizji pokazali się wspólnie premier Nuri al Maliki - szyita, prezydent Dżalal Talabani -Kurd, wiceprezydenci Tarik al Haszimi - sunnita, i Adil Abd al Mahdi -szyita, oraz Masud Barzani, prezydent Kurdystanu.Zgodzono się m.in. co do złagodzenia "debaasyfikacji", czyli ograniczeń nałożonych na byłych działaczy partii Baas kierowanej przez Saddama Husajna. Obecnie będą mogli brać udział w życiu politycznym i - jeśli nie popełnili żadnych przestępstw - wstępować do wojska. Liderzy skłóconych społeczności uzgodnili też, że w Iraku przeprowadzone zostaną wybory lokalne. Zrealizowane będzie również kluczowe żądanie sunnitów, czyli wypuszczenie części osób, które przetrzymywane są w aresztach bez sądów. Nie udało się natomiast ostatecznie uzgodnić nowej ustawy regulującej zasady wydobycia ropy, powstał jednak jej wstępny projekt. Premier Maliki ostro skrytykował wczoraj kwestionujących jego kompetencje polityków amerykańskich. Powiedział m.in., że senator Hillary Clinton i inni demokraci żądający jego dymisji powinni "przestać traktować Irak jak jedną ze swoich wiosek". Uznał też, że ostatnie amerykańskie operacje wojskowe w Iraku były "wielkimi pomyłkami".Za mniej więcej dwa tygodnie głównodowodzący w Iraku gen. David Petraeus i ambasador USA Ryan Crocker mają przedstawić w Waszyngtonie raport o sytuacji nad Eufratem i Tygrysem. Maliki zadeklarował, że nawet jeśli raport będzie krytyczny wobec jego rządu, nie zamierza zmieniać kierunku swych działań.

Źródło: Rzeczpospolita

Wenezuela kupi rosyjskie karabiny snajperskie


Prezydent Wenezueli Hugo Chavez poinformował w niedzielę, że zamierza kupić 5 tys. rosyjskich karabinów snajperskich typu Dragunov aby wzmocnić ochronę kraju, jednego z największych eksporterów ropy naftowej na świecie, przed ewentualną amerykańska inwazją.

Chavez, jeden z najbardziej antyamerykańsko nastawionych przywódców z Ameryki Południowej, wcześniej kupował już w Rosji samoloty, helikoptery i inną broń. W ub. r. zakupił m. in. 24 myśliwce Suchoj i 100 tys. karabinów Kałasznikow AK-103. Według źródeł, na które powołuje się Reuter, obecnie toczą się rozmowy na temat zakupu łodzi podwodnych.

Źródło: Rzeczpospolita